ZBLIŻAJĄ SIĘ ANDRZEJKI – czas zabaw i wróżb. W tym roku nie mogliśmy, wzorem lat poprzednich, zaprosić do siebie uczniów, przygotowaliśmy więc coś specjalnego. Zajęcia edukacyjne zatytułowane „Katarzynki i Andrzejki w Skansenie” zrealizowaliśmy w formie prezentacji, którą w dniach 23–30.11.2020 r. można było bezpłatnie pobrać z naszej strony.
Zainteresowani mogli też otrzymać naszą prezentację pocztą elektroniczną. W trakcie zajęć uczestnicy poznawali legendę św. Katarzyny Aleksandryjskiej i historię św. Andrzeja Apostoła oraz katarzynkowe i andrzejkowe wróżby, których historia sięga XVI wieku.
„Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja”. Tak było dawniej. Wróżby andrzejkowe miały charakter wyłącznie matrymonialny i przeznaczone były dla panien, które przepowiadaniu przyszłości oddawały się raczej samotnie. Podobnie jak kawalerowie, którzy mieli swoje Katarzynki.
Z czasem Katarzynki odeszły w zapomnienie a Andrzejki przybrały formę spotkania, najpierw panien na wydaniu, później młodzieży obojga płci. Wróżby zostały. Najpopularniejsza to oczywiście lanie wosku na wodę przez ucho dużego klucza. Wosk po zastygnięciu przybiera kształt, w którym można dojrzeć zdarzenia z przyszłości.
Wróżba, zapewne późniejsza niż lanie wosku, bo można ją przeprowadzić tylko w większej grupie, to ustawianie butów od ściany do progu. Panna, której but pierwszy dotrze do celu, ma pierwsza zostać mężatką.
A jeśli ktoś chce się dowiedzieć na jaką literę będzie się zaczynać imię współmałżonka? Trzeba obrać jabłko tak, by powstała jedna długa obierka i rzucić ją przez lewe ramię. Ułoży się na podłodze w kształt, w którym przy odrobinie dobrej woli można rozpoznać którąś z liter.
Do dziś nie do końca wiadomo, dlaczego właśnie święty Andrzej patronuje tym wszystkim rozrywkom. Jedna z teorii głosi, że ma to związek z przełomem. Noc z 29 na 30 listopada jest jedną z ostatnich przed adwentem. Według wierzeń ludowych, właśnie w tym czasie pojawiają się na świecie duchy, istoty pozaziemskie. W ich obecności wróżby mają większą siłę.
Według niektórych hipotez część zwyczajów towarzyszących Andrzejkom wywodzi się z wierzeń celtyckich i starogermańskich, a są i takie, które korzeni tego święta każą szukać w starożytnej Grecji.
Pierwsza polska wzmianka o zwyczajach andrzejkowych pojawia się w literaturze epoki renesansu, utworze Marcina Bielskiego „Komedyja Justyna i Konstancyjej”:. „Nalejcie wosku na wodę, poznacie swoją przygodę. Słychałam od swej macierze, gdy która mówi pacierze, w wigilię Jędrzeja świętego ujrzy oblubieńca swojego”.